niedziela, 5 kwietnia 2015

Rozdział 9

*Perspektywa Niny*
Biegłam przed siebie byle by zgubić tego głupiego prezesika.Wkurwia mnie i przypomina to czego nie powinien.O kurwa!Zatrzymałam się przed klubem i weszłam do niego.Jebani ochroniarze wpuszczają tu kogo popadnie.Pamiętam jak chodziłam tu z tym pedałem Lou,który teraz jest najlepszym chujem Evila.Świetnie.Podeszłam do baru,gdzie barman postawił przede mną dziwny drink.W dupie mam ile dragów tam jest.Wypiłam to jednym łykiem i pomaszerowałam na parkiet.W głośnikach rozbrzmiała MUZYKA.Zaczęłam ruszać biodrami schodząc coraz niżej,a przy tym bawiąc się włosami.Mój świat wirował,czułam jak krew mi buzuje w żyłach.Chyba to lubię...Czułam na sobie wzrok tylu mężczyzn.Podoba mi się to.Już miał do mnie podejść jakiś blondyn,gdy poczułam ciepłe,duże dłonie na moim brzuchu.Zjeżdżały coraz niżej i niżej...
-Nie uważasz,że to nie jest miejsce dla ciebie?-poznam ten erotyczny głos wszędzie.To mój pojebany koszmar-pan Malik.Odwróciłam się i oparłam dłonie na jego ramionach.Mogłam poczuć ten silny zapach jego perfum.Och gdyby każdy facet taki był...Co ty pieprzysz Nel?!Jebany kelner,Cat i świat.
-Ćpałaś?-podniósł mój podbródek i spojrzał mi w oczy.
-Po czym tak wnioskujesz?Hahaha-dlaczego świat wiruje jak karuzela?
-Bo masz powiększone źrenice-dyplomata się kurwa znalazł.
-Zdziwiłam się-pomysłowość moja nie zna granic.
-Mnie nie nabierzesz.Wychodzimy-pociągnął mnie za dłoń,a ja nie mogłam się przeciwstawić.W końcu weszłam do jego auta,a on usiadł obok nie mówiąc coś do kierowcy.Wywiezie mnie do lasu,a tam zakopie.Samochód ruszył z dużą prędkością,a Zayn zapiął mi pasy.Bezpieczeństwo kurwa przede wszystkim.Widziałam ciemne uliczki Londynu i mijające nas auta.To było takie przyjemne,że zasnęłam.
*Rano*
Obudziło mnie bardzo jasne światło słońca.Jestem w jakimś bardzo luksusowym pokoju.Matko,to wygląda jakby pokój VIP w hotelu.Wszystko tak poukładane.Firanki unoszące się przez wiatr,który wpada prze otwarte okno.Łóżko miękkie jakby z pianki.Poduszki z falbankami.Ale jest tu też trochę technologii.Mogłabym tu leżeć całe życie,ale zostało mi to przerwane wejściem do pokoju jakiejś kobiety.
 
 -Witaj,chciałabyś może coś zjeść?-co tu się kurwa dzieje?!
-Nie,dziękuję.Gdzie jest pan Malik?-mam się bać?
-W pracy,wróci wieczorem.A pani musi coś zjeść-no i świetnie.
-Dobrze,zaraz zejdę na śniadanie-kobieta się uśmiechnęła.
-W garderobie masz ubrania.Pan Malik kazał pani sobie coś wybrać-wyszła jak gdyby nigdy nic tego cholernego pokoju,a ja podeszłam do szafki,odsunęłam drzwi i weszłam do środka.On ma garderobę!Wow ile tu butów i garniturów oraz krawatów.Jeden z nich (czerwony) wpadł mi w oko.Ale zajęłam się szukaniem ubrań dla siebie.Po półgodzinnej męce znalazłam fajny komplet i czym prędzej go ubrałam.
Na co ja się piszę?Słucham tego Malika jakby był moim ojcem.Wczoraj tak jakby mnie porwał.Może ja chciałam się dobrze zabawić w tym klubie,ale dla niego to nic.On ma te swoje kurewskie papierki i kalkulatorki.No bo co innego może robić taki chuj?Gruszki strącać?Teraz muszę zjeść to śniadanko,a potem czekać na wielmożnego pana i władcę.Zeszłam posłusznie na dół i usiadłam do stołu,po czym posłusznie zjadłam to co naszykowałam mi tamta kobieta.Nie wiedząc co potem robić,usiadłam na kanapie,wzięłam pilota i uruchomiłam TV.I tak spędziłam następne kilka godzin.
*Wieczór*
Próbując włączyć radio przez przypadek włączyłam DVD.Matko,coś się ładuje.Film się włączył i nie wierzyłam swoim oczom!To prywatne porno Malika z jakąś blond kurwą.O ja pierdole,ale co to za pokój i czy on ją właśnie czymś leje?!Nie mogąc na to dalej patrzeć przewinęłam i pojawiło się jej zdjęcie oraz informacje o niej.
Perrie Edwards 
lat. 22
(23.04.2014-04.08.2014)
Powód odejścia:Miłość
O mój Boże!Co to ma znaczyć?!Kim on do cholery jest?!Gwałciciel,Kat czy coś gorszego?!Muszę uciekać!Właśnie miałam się podnieść i udać tam,gdzie pieprz rośnie,gdy usłyszałam za sobą śmiech.Nie chcę odwracać głowy.Wiem,że to on.Teraz mnie zabije.
-I jak ci się podobało?-uśmiechnął się złowieszczo,a ja zaczęłam drżeć.Zayn pochylił się tak by jego usta znajdowały się tuż przy moim uchu i swoim niesamowicie przerażająco-pociągającym głosem wypowiedział słowa,których nigdy nie zapomnę.
-Ciebie też to czeka,maleńka-wzięłam głęboki wdech,gdy jego usta przejechały,zostawiając mokre ślady,po mojej szyi.
-Już widzę te czerwone paski na twoich idealnych pośladkach-o kurwa!



3 komentarze:

  1. O ja cie! Malik jak Grey!
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurwa :o kolejne ff ryjące psyche, ale co tam xD Malik powinien być panem Lubię Przerywać Zabawę Innym

    OdpowiedzUsuń
  3. Super *.* Malik niczym Mr.Grey

    OdpowiedzUsuń